„Praca z dziećmi jest moim powołaniem” / 2020-04-18
„Praca z dziećmi jest moim powołaniem” - z Dorotą Orłowską, Dyrektorem Przedszkola w Siedlcu, rozmawia Adam Jakubczak.
Mstowskie Forum: P. Dyrektor – prosimy o przedstawienie się: miejsce zamieszkania, wykształcenie, związki z Gminą Mstów, przebieg kariery zawodowej.
Dorota Orłowska, mieszkam w Częstochowie. Jestem absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie, w zakresie wychowania przedszkolnego i nauczania początkowego. Moje związki z Gminą Mstów są bardzo bliskie, ponieważ pochodzę z Mstowa. Tutaj chodziłam do przedszkola, do szkoły podstawowej i tu pracuję. Pierwszą pracę podjęłam w Państwowym Przedszkolu we Mstowie. Potem były to: Szkoła Podstawowa w Mstowie, Szkoła Podstawowa w Jaskrowie, Oddział Przedszkolny w Jaskrowie i od 1993 roku Publiczne Przedszkole w Siedlcu, gdzie pracuję do dziś. Od roku 1997 pełnię funkcję dyrektora przedszkola.
- Jakie były początki Pani pracy w Siedlcu? Kadra placówki, liczba dzieci, warunki lokalowe.
W 1993 roku w przedszkolu w Siedlcu zatrudniony był dyrektor, nauczycielka i sprzątaczka. Dzieci w wieku od 3 do 6 lat (w ilości 22) zorganizowane były w jedną grupę. Miały do dyspozycji dużą salę zabaw, szatnię, łazienkę i plac zabaw wyposażony w tzw. zieloną salę gimnastyczną, piaskownicę, metalową huśtawkę i karuzelę. W drugim pomieszczeniu znajdowała się kancelaria przedszkola, która pełniła też funkcję gabinetu dyrektora. Budynek ogrzewany był piecami kaflowymi.
W przedszkolu nie było żywienia; dzieci przynosiły z domu kanapki, a sprzątaczka przygotowywała dla nich na małej kuchence elektrycznej herbatę. Naczynia były zmywane w łazience. W kolejnych latach liczba dzieci zwiększyła się do 27. W wakacje 1995 roku przeprowadzony został remont przedszkola. Środki na ten cel przekazał organ prowadzący. Remont polegał na wymianie wszystkich okien, wyburzeniu pieców kaflowych, wymianie instalacji elektrycznej, założeniu instalacji gazowej i c.o. Wszystkie pomieszczenia zostały pomalowane a na podłogach położone nowe wykładziny. Wymienione zostały też drzwi wejściowe. Chociaż naczynia po śniadaniu w dalszym ciągu trzeba było zmywać w miskach w łazience, to herbatę można było już ugotować na nowej gazowej kuchence. W przedszkolu było jasno, czysto, ciepło, można było otwierać okna by wywietrzyć pomieszczenia.
W kolejnych latach liczba dzieci wynosiła od 24-30. W latach 2001-2007 do przedszkola uczęszczało około 20 dzieci.
- Jak Pani widzi kwestię niżu demograficznego na przykładzie lat pracy w Siedlcu? Jakie są w związku z tym perspektywy na najbliższe lata?
Prawdę mówiąc nie zauważam niżu demograficznego. Od wielu lat liczba zgłaszanych dzieci jest większa od liczby miejsc w przedszkolu. Nie mamy problemu z naborem. Obserwuję, że w Siedlcu buduje się wiele nowych domów, do których wprowadzają się rodziny z małymi dziećmi. Zgłaszają się też do nas rodzice z okolicznych miejscowości, którzy chcą, by ich dzieci uczęszczały do naszego przedszkola. Perspektywy na najbliższe lata? Wierzę w to, że dzieci nam nie zabraknie.
- Czy praca z dziećmi to Pani powołanie? Czy podejście do dzieci zawodowe przełożyło się też na życie prywatne, rodzinne?
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że praca z dziećmi jest moim powołaniem. Naprawdę bardzo, bardzo lubię swoją pracę. Sprawia mi ona wiele przyjemności i daje mnóstwo satysfakcji. Czy podejście zawodowe do dzieci przełożyło się na życie, prywatne i rodzinne? Tak, czasami mam ochotę posadzić kogoś na karnym krzesełku (ha, ha, ha). Ale mówiąc poważnie, oczywiście, że przekłada się na życie rodzinne. Mąż i syn wspierają mnie w moich działaniach i niejednokrotnie pomagają w ich realizacji. Mama, natomiast, przeżywa ze mną wszystko po kobiecemu.
- Jak zmienia się przedszkole w Siedlcu na przestrzeni lat? Czy w tej chwili w pełni odpowiada potrzebom? Czy są rzeczy, które przydałyby się, żeby placówka funkcjonowała jeszcze lepiej?
W ciągu ostatnich lat przedszkole bardzo się zmieniło. W 2012 roku na rzecz przedszkola zostały przekazane pomieszczenia dotychczas zajmowane przez lokatorów. Przez kolejnych siedem lat, głównie w okresie wakacji, prowadzone były remonty, dzięki którym przedszkole zyskało zupełnie inny wygląd. Wyremontowane zostały wszystkie pomieszczenia, wymienione okna, parapety, drzwi, podłogi, rynny, naprawiono dach i kominy. Budynek i strych zostały ocieplone. Wykonano izolację przeciwwilgociową.
Dzieci mogą korzystać z drugiej, małej sali. Mamy osobną salę do zajęć z logopedą lub pedagogiem, nową szatnię i łazienkę. Wykonana została kuchnia wyposażona w nowoczesne meble i zmywarkę do naczyń.
Zamontowane zostało nowe ogrodzenie, brama i furtki, położony został chodnik z kostki brukowej. Od ubiegłego roku cieszymy się nowymi urządzeniami na placu zabaw. Przedszkole jest dobrze wyposażone w sprzęt i pomoce dydaktyczne. Są nowe stoliki, krzesła, meble. Dzieci mogą korzystać z bogatego księgozbioru, wielu zabawek, układanek, gier itp. Mamy do dyspozycji sprzęt nagłaśniający, telewizor, wieżę z DVD a od niedawna także monitor interaktywny i laptop dzięki którym prowadzone zajęcia wiele zyskały na atrakcyjności. W trosce o bezpieczeństwo zamontowany został videodomofon i monitoring wizyjny na budynku przedszkola.
Dzieci mają doskonałe warunki do zabawy, nauki i wypoczynku.
Uważam, że przedszkole spełnia oczekiwania dzieci i rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola. Spełnia też oczekiwania nasze, jako nauczycieli. Jeśli chodzi o potrzeby, to w dalszym ciągu będę starała się doposażyć plac zabaw. W tym roku mamy na ten cel zabezpieczone środki. W przyszłych latach na pewno pojawią się nowe potrzeby związane z doposażeniem czy remontem placówki - ale na chwilę obecną większych inwestycji nie planuję.
- Jak mocno przedszkole osadzone jest w życiu miejscowości? Chodzi o integrację poprzez Wasze imprezy, czy chęć niesienia pomocy placówce ze strony mieszkańców, czy radnego.
Przedszkole w Siedlcu cieszy się dobrą opinią, nie tylko wśród mieszkańców Siedlca, ale i innych miejscowości gminy Mstów. Na organizowane przez nas imprezy czy uroczystości przychodzi dużo gości (tegoroczny Dzień Babci i Dziadka przerósł nasze wyobrażenia). Każdego roku przygotowujemy bajkę jako prezent od dzieci na Dzień Mamy i Taty. Na następny dzień zapraszamy pozostałych członków rodzin i zawsze widownia jest pełna. Bardzo dobrze układa się współpraca z rodzicami, którzy chętnie uczestniczą w realizacji różnych przedsięwzięć, a nawet sami je inicjują. Z funduszy rady rodziców zakupiono wiele pomocy i wyposażenia (np. wykładzinę, sprzęt nagłaśniający, półki indywidualne dla dzieci, szafki na pomoce dydaktyczne, karnisze). Wspierają nas też indywidualni darczyńcy, dzięki którym mamy np. chodnik z kostki brukowej, nowe stoliki i krzesełka).
Dobrze też układa się współpraca z OSP w Siedlcu. Co roku strażacy przygotowują atrakcyjne spotkania z dziećmi podczas których prezentują swoją pracę. My bierzemy udział w imprezach i festynach organizowanych na terenie Siedlca. Na wydarzenia te przygotowujemy program artystyczny, w którym biorą udział przedszkolaki.
Każdego roku przedszkole otrzymuje pomoc od mieszkańców Siedlca i sołtysa oraz radnego. Ze środków funduszu sołeckiego sfinansowane zostało m.in. nowe ogrodzenie, wymiana kilku okien i drzwi, chodnik z kostki brukowej wzdłuż budynku, wideodomofon, zewnętrzny monitoring, urządzenia na plac zabaw.
Wieloletnia praca w siedleckim środowisku pozwala mi z całą pewnością twierdzić, że na pomoc radnego, sołtysa i mieszkańców Siedlca zawsze mogłam i mogę liczyć, ponieważ wszystkim nam zależy, aby nasze dzieci miały jak najlepsze warunki do rozwoju.
- Jak obecnie funkcjonuje placówka (pomijając zagrożenie wirusem): liczba dzieci, kadra, podział na grupy, wiek i godziny funkcjonowania?
W przedszkolu funkcjonuje jedna grupa, do której uczęszcza 25 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Od kilku lat tak się składa, że około połowę grupy stanowią dzieci 5-6-letnie.
Kadrę przedszkola stanowią: dyrektor, nauczyciel wychowania przedszkolnego, nauczyciel języka angielskiego, katecheta, logopeda i pedagog. Pracownicy niepedagogiczni to: księgowa i sprzątaczka.
Przedszkole czynne jest od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30-15.30. Nie prowadzi się wyżywienia. Dzieci jedzą śniadanie przyniesione z domu. Na miejscu mają robioną herbatę. 2-daniowy obiad dostarcza firma cateringowa.
- Na pewno spotyka Pani swoich absolwentów w ich późniejszym życiu. Jakieś miłe wspomnienia z tym związane?
To prawda, spotykam swoich absolwentów i każde spotkanie z nimi jest dla mnie miłe. Moi byli wychowankowie, ci starsi, opowiadają o swoich sukcesach i planach na przyszłość, dzielą się swoimi radościami. Ci młodsi odwiedzają nas w przedszkolu. Kiedy wystawiałyśmy w przedszkolu bajkę „Kopciuszek” na widowni zasiedli dorośli widzowie, którzy kilkanaście lat wcześniej sami grali główne role w tej bajce. Było to naprawdę wzruszające. Mam też w grupie cztery „wnuczki”, to znaczy córki absolwentów siedleckiego przedszkola.
- Jak układa się współpraca z władzami gminy?
W mojej ocenie współpraca z władzami gminy układa się bardzo dobrze. Owocem tej dobrej współpracy jest na przykład to, że przedszkole zostało całkowicie wyremontowane i doposażone w pomoce, meble i sprzęt. W ubiegłym roku otrzymaliśmy monitor interaktywny, laptop oraz nowe urządzenia na plac zabaw. Do Wójta Tomasza Gęsiarza czy Radnego z Siedlca Krzysztofa Choryłka mogę zwrócić się z każdą sprawą, a moje prośby czy zapytania nigdy nie pozostają bez odpowiedzi.
Wizytówka Przedszkola w Siedlcu: http://www.mstow.pl/art/2573,publiczne-przedszkole-w-siedlcu