Blogerzy i podróżnicy zachęcają do odwiedzania Jury Krakowsko-Częstochowskiej, „cudnego miejsca, które niejedno ma imię”.

>> Lśniąca w słońcu biel majestatycznych skał na tle błękitu nieba i soczystej zieleni, teraz dodatkowo ozłoconej jesienią. Gdzieniegdzie ponad tymi masywami sterczą baszty średniowiecznych zamków, przysiadłe na ostańcach niczym orle gniazda. To Jura Krakowsko-Częstochowska, leżąca w północnej części województwa śląskiego.

>> Blogerzy i podróżnicy: Ania Piernikarczyk wraz z mężem Łukaszem i córkami), odkrywają dla nas piękno Jury. Ostatnio przemierzając szlak zamków i warowni (m.in. Smoleń, Olsztyn, Ogrodzieniec), odwiedzili również Mstów. 
- Nie mogłam odmówić sobie przyjemności pokazania Wam Jury, wszak to nasz ulubiony region w Polsce, a jesienią może i najpiękniejszy w całym kraju. Oczywiście naszym skromnym zdaniem, do którego może i Was przekonamy. Zobaczcie Jurę naszymi oczami i posłuchajcie opowieści o tej niezwykłej krainie – przekonuje Ania Piernikarczyk.


Pozostańmy na moment jeszcze w jurajskich miasteczkach, bo warto odkryć przed Wami uroczy Mstów położony na północy Jury. Niewielki, ale bardzo sympatyczny. Z parkingu polecam przejść się kamienną, wapienną ścieżką, po drodze pozwalając dzieciom wybawić się na placu zabaw. Takie przerywniki niosą ze sobą podróże z dziećmi, za to one odwdzięczają się uśmiechami. Dalej ścieżka wiedzie przy Skale Miłości, którą tworzy para zaklętych kochanków. Spójrz pod nogi, bo ścieżka ta kryje wiele amonitów, my podziwialiśmy po kolei każdy z nich, bo to pierwsze takie świadome poszukiwanie amonitów przez Amelkę. Obok nas cały czas wiła się niebieską wstęgą trzecia najdłuższa rzeka w Polsce - Warta, która ma tutaj swój przełomowy, malowniczy odcinek, chętnie wykorzystywany przez kajakarzy. Ścieżka ostatecznie zaprowadziła nas do Zalewu Tasarki. To takie turkusowe oczko wodne, zagubione wśród kolorowych drzew i otoczone piaszczystą plażą. Czekało na nas tutaj molo, więc chętnie z niego skorzystaliśmy, nie pierwszy już raz.

Więcej:
Złota Jura - cudne miejsce, które niejedno ma imię | PolskieSzlaki.pl

Cześć, tu Ania Piernikarczyk. Zapraszam Cię na mojego bloga podróżniczego, gdzie znajdziesz sporo relacji z naszych wypraw po Polsce. Będzie nam bardzo miło, jeśli staną się dla Ciebie inspiracją do Twoich własnych podróży! Blogujemy już od 2008 roku, zaczynaliśmy tylko z mężem Łukaszem, jako młode małżeństwo. Dziś to już cała aktywna rodzinka z naszymi trzema córkami - Natalią, Dominiką i najmłodszą Amelką. Nasza pasja rozwinęła się jeszcze bardziej i tak przemierzamy Polskę w poszukiwaniu turystycznych perełek, tych popularnych i jeszcze nieodkrytych.
Znajdziecie ich na blogu mnóstwo, wraz z dokładnymi opisami i zdjęciami. Jako mama trzech córek często opisuję miejsca także pod kątem zwiedzania z dzieckiem. Jeśli i Ty lubisz czasem ruszyć się z kanapy, rozgość się i czerp garściami pomysły na swoje wojaże!

Galeria zdjęć

Wstecz